Gmina Strzelno realizuje prace przy remontach i odnawianiu miejsc pamięci narodowej – Jest to bardzo ważne miejsce dla Strzelna i Strzelnian. Dzieje się rzecz wręcz historyczna, gdyż od wielu lat nikt tych pomników, tych miejsc pamięci nie dotykał palcem. Teraz tego zdania podjęła się gmina.Tak po prostu trzeba, to jest nasz obowiązek - powiedział nam burmistrz Dariusz Chudziński.
Burmistrz Dariusz Chudziński zaznacza, że miejsca pamięci, zwłaszcza trudnych historycznych wydarzeń zasługują na szczególną troskę. Dzięki współpracy gminy z Instytutem Pamięci Narodowej oraz Urzędem Wojewódzkim gruntownej modernizacji przeszły już dwa pomniki powstańców wielkopolskich na cmentarzu parafialnym w Ostrowie.
Spoczywa tam dwóch poległych powstańców wielkopolskich Józef Popiołkiewicz (1901-1919), szeregowiec z 5. pułku strzelców wielkopolskich, który zginął 6 czerwca 1919 roku pod Tarkowem oraz Ignacego Rutkowskiego urodzonego w Ostrowie, syna rolników Ignacego i Józefy z domu Nadolna. Był bratem powstańców wielkopolskich Józefa i Franciszka odznaczonych Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym 1918/1919 za czynny udział z bronią w ręku w Powstaniu Wielkopolskim (brak bliższych danych). Na ich grobach położono 15 czerwca 1969 roku płyty ze sztucznego kamienia z czarnymi tablicami informacyjnymi i ustawiono metalowe krzyże. Później na mogile Ignacego Rutkowskiego położono większą płytę kamienną. Teraz oba miejsca spoczynku doczekały się nowych granitowych pomników z nowymi napisami i symbolem godła Polski. Przy pomnikach zamontowane zostały również okolicznościowe tabliczki z napisem Powstaniec Wielkopolski. Nowe pomniki na zlecenie Urzędu Miejskiego w Strzelnie wykonała firma Wojciecha Janickiego ze Strzelna. Całkowity koszt zadania wyniósł 10.900 zł, w tym dotacja wojewody wyniosła 8.871,62 zł. Pozostała część pochodziła z budżetu gminy.
![]() |
Tak przed modernizacją wyglądał pomnik na grobie Józefa Popiołkiewicza na cmentarzu parafialnym w Ostrowie fot. z arch. parafii w Ostrowie |
Obecnie zakończyły się prace przy modernizacji miejsca upamiętniającego stracenie zakładników miasta Strzelna rozstrzelanych przez hitlerowskich najeźdźców 25 listopada 1939 r., które znajduje się w lesie pomiędzy Cienciskiem, a Jaworowem, w miejscu zwanym przez miejscową ludność Babiniec. Wśród licznych ofiar faszystowskiego barbarzyństwa według napisów umieszczonych na tablicy pamiątkowej znaleźli się Julian Schulze, Julian Borowski, Edmund Borówka, strzeleński burmistrz Jan Dałkowski, Kazimierz George, Wincenty Płócienniczak, Albin Radomski, Michał Śmigiel, Józef Trzciński, Władysław Trzecki i ks. Marian Wyduba. Jest też informacje, że zwłoki ich wraz z kilkuset innymi zwiezionymi z okolic Strzelna oraz Obozu Koncentracyjnego w Inowrocławiu dla zatarcia śladów zbrodni spalono w roku 1943. Tablica pamiątkowa na obelisku zamontowana została 25 listopada 1982 roku. Strzeleńska firma Dziekański/Jabłoński dokonała tam czyszczenia kamiennego obelisku, odnowiła tablicę pamiątkową, położony został polbruk i wysypany biały kamyszek oraz postawione zostało nowe ogrodzenie. Całkowity koszt tego zadania wyniósł 17.800 zł, z czego dofinansowanie wojewody wyniosło 7.500 zł. – Jest to bardzo ważne miejsce dla Strzelna i Strzelnian. Dzieje się rzecz wręcz historyczna, gdyż od wielu lat nikt tych pomników, tych miejsc pamięci nie dotykał palcem. Teraz tego zdania podjęła się gmina. Odnowione dwa pomniki na cmentarzu w Ostrowie i teraz to miejsce pamięci w Ciencisku, to jest taki początek, bo tych miejsc jest wiele. Obowiązek zachowania pamięci historycznej spoczywa na nas wielki. Robimy to w sposób maksymalnie profesjonalny – powiedział nam burmistrz. Dodał też, że na chwilę obecną trwają rozmowy z Nadleśnictwem w Miradzu, by w tym miejscu odtworzyć ścieżkę, która prowadzi do obelisku, a która była drogą prowadzącą strzelnian na stracenie zwana aleją śmierci. W planach jest też postawienie tablicy informacyjnej przy wejściu na ścieżkę, ławeczek oraz zadaszonego miejsca, by można było usiąść i odpocząć. Miejsce to zaopatrzone byłoby również w kosz na odpady. Zdaniem burmistrza gmina byłaby w stanie przejąć odbieranie śmieci z tego miejsca, gdyby Nadleśnictwo wyraziło zgodę na wybudowanie tam miejsca wypoczynku.
![]() |
W dalszej kolejności odnowiony zostanie obelisk w lesie w Kurzebieli fot. Magdalena Lachowicz |
Na terenie gminy Strzelno znajduje się jeszcze kilka miejsc związanych z historią gminy. Wśród nich znajdują się między innymi pomnik bohaterów w lesie w Jeziorkach, gdzie w październiku 1939 roku zamordowani zostali przez Hitlerowców Tomasz Laube urodzony 8 lutego 1896 roku, Edward Molenda, Stanisław Iwiński oraz trzech Polaków z nieznanych nazwiskach. Natomiast w lesie w Kurzebieli znajduje się mogiła, obelisk z pamiątkową tablicą proboszcza parafii w Markowicach ks. Mariana Wyduby, rozstrzelanego przez niemieckie władze okupacyjne 18 grudnia 1939 r. Co jest bardzo istotne, to okazuje się, że ks. Marian Wyduba ma dwa, a nawet trzy miejsca pochówku. Wymieniony jest z błędem w nazwisku na tablicy w lesie w Ciencisku, gdzie czytamy, że spoczywa tam ks. Marian Wydłuba, a nie Wyduba, jego pamiątkowa mogiła znajduje się też w lesie w Kurzebieli, gdzie na pamiątkowej tablicy umieszczonej na wielkim głazie czytamy: Tutaj rozstrzelany został przez niemieckie władze okupacyjne w dniu 19 grudnia 1939 roku śp. ksiądz Marian Wyduba, proboszcz markowicki, uprzednio zmuszony wykopać własny grób. Po odzyskaniu wolności ekshumowane zwłoki w listopadzie 1946 roku pochowano na cmentarzu w Strzelnie. Odebrano mi życie. Pozostawiam wam pamięci.
![]() |
Odnowione miejsce pamięci w lesie w Ciencisku fot. Magdalena Lachowicz |
Burmistrz Dariusz Chudziński w rozmowie z naszym reporterem powiedział, że błędy przy odnawianiu miejsc pamięci zostaną skorygowane. Obecnie wystosowane zostało z gminy pismo do IPN-u o sprawdzenie dokładnych danych i możliwość modyfikacji starego napisu – Złożyliśmy pismo do IPN-u o skorygowanie danych. To jest bardzo ważna sprawa, bo na tablicy sa zapisy błędne historycznie. Pojawia się tam nazwisko ks. Wydłuby, a to ani nie jest ksiądz, ani Wydłuba, tylko ojciec Wyduba OMI i na pewno nie powinno to znaleźć się w tym miejscu. Ani ojca Wyduby tam nie zamordowano, tylko w Kurzebieli i na pewno tam nie leży, bo spoczywa na cmentarzu w Strzelnie. Tutaj to jest typowe kłamstwo historyczne, które my teraz prostujemy – powiedział burmistrz Chudziński.
Dodał, że po modernizacji pomników na cmentarzu w Ostrowie i miejsca pamięci w Ciencisku zamknięty zostanie pierwszy proces obejmujący parafię w Ostrowie. W dalszych planach będą miejsca pamięci na terenie na przykład parafii w Markowicach, dalej obelisk w Kurzebieli, Kopcach, czy jeszcze inne miejsca pamięci na terenie gminy. – Tak po prostu trzeba, to jest nasz obowiązek – dodał burmistrz.
Magdalena Lachowicz, 2 XII 2022