W poniedziałek, 22 sierpnia zmarł Robert Pruczkowski, były radny Rady Miejskiej w Strzelnie, przewodniczący Rady Sołeckiej Sławska Dolnego, społecznik.
Robert Pruczkowski urodził się 14 lutego 1972 roku. W tym roku skończył 50 lat. Mieszkał w Sławsku Dolnym, gdzie wraz z żoną Aliną prowadził gospodarstwo rolne. W latach 2014-2018 był radnym Rady Miejskiej w Strzelnie z ramienia Platformy Obywatelskiej. Los zadecydował, że nie zasiada wśród radnych obecnej kadencji. Otóż stało się tak dlatego, że w okręgu wyborczym, obejmującym Książ, Sławsko Dolne, Stodoły, w którym kandydował wówczas z ramienia KW Nasz Wspólny Dom wraz z Justyną Bogacz (PSL), zdobyli taką samą liczbę głosów. O tym, kto otrzymał mandat zadecydowało losowanie.
Robert Pruczkowski cały czas zaangażowany był w życie sołectwa oraz całej gminy. Jako radny w kadencji 2014-2018 dbał o interesy wszystkich mieszkańców, jednak najbardziej na sercu leżały mu sprawy rolników. Będąc radnym gminnym należał do powołanej wówczas doraźnej Komisji Modernizacji i Budowy Dróg Lokalnych w Gminie Strzelno. Komisja miała za zadanie opracowanie propozycji do Programu Modernizacji i Budowy Dróg Lokalnych w Gminie Strzelno na lata 2018-2028. Od 2019 roku pełnił również funkcję przewodniczącego Rady Sołeckiej sołectwa Sławsko Dolne oraz był sympatykiem Stowarzyszenia Civitas Sławsko Dolne, którego członkinią jest jego żona Alina. Chętnie wspierał i pomagał przy organizacji różnych imprez środowiskowych na terenie sołectwa. Jeszcze w sobotę, 20 sierpnia obsługiwał strefę gastronomiczną podczas sołeckiego pikniku, gdzie wypiekał na grillu kiełbaski.
- Robert był społecznikiem, nigdy nie odmówił pomocy, zawsze uśmiechnięty, z wielkim poczuciem humoru, wspierał inicjatywy sołeckie, brał czynny udział w przygotowaniach dożynek, wspierał swoim doświadczeniem, zapleczem sprzętowym oraz dobrym słowem. Był przykładem człowieka, który kochał miejsce, w którym żyje - powiedziała nam sołtyska Sławska Dolnego, a zarazem prezeska Stowarzyszenia Civitas Barbara Śmigiel.
Robert Pruczkowski zmarł nagle, w poniedziałek rankiem 22 sierpnia. Pozostawił w smutku pogrążoną żonę Alinę oraz trzy córki Monikę, Martynę i Dominikę.
Magdalena Lachowicz, 23 VIII 2022